Niektórym może być trudno uwierzyć, że Sosnowiec jest naprawdę pięknym i zielonym miastem. Jednym z miejsc, w którym Sosnowiczanie chętnie spędzają wolny czas jest Park Leśna w Kazimierzu Górniczym, w którym rodziny z dziećmi znajdują nie tylko kontakt z naturą, ale także spory plac zabaw i mini zoo.
Gdzie na weekend na Śląsku?
Śląsku? Jakim Śląsku? 😉 Powinnam napisać, gdzie na weekend w Zagłębiu 😀 Tym, którzy nie widzą różnicy wyjaśniam, że Sosnowiec leży w Zagłębiu Dąbrowskim, które graniczy z Górnym Śląskiem, należąc jednak do województwa śląskiego. Takie masło maślane 😉 Faktem jest jednak, że podziały na Goroli i Hanysów nadal funkcjonują, choć zupełnie nie wiem po co. Niektórzy niepotrzebnie pielęgnują w sobie nienawiść przekazywaną z pokolenia na pokolenie. Dodam jeszcze, że wychowałam się w Sosnowcu i nikt mnie nigdy nie uczył żadnych podziałów. Dowiedziałam się o nich, będąc nastolatką, gdy koledzy z klasy dostali yyy… po głowie na Morawach (formalnie już w Szopienicach na Śląsku), za to, że są z Sosnowca. Paranoja. Mam nadzieję, że kolejne pokolenia będą szukać zgody, a nie różnic i podziałów.
Wracając do pytania i lepiej je precyzując: gdzie na weekend w województwie śląskim – odpowiadam – do Parku Leśna im. Jacka Kuronia w Sosnowcu – Kazimierzu Górniczym.
Historia Parku Leśna
Pomysł na stworzenie zielonego miejsca wypoczynku i rekreacji zaistniał w latach 50-tych, gdy ówczesne władze dzielnicy piastował… mój pradziadek 🙂 Kazimierz Górniczy powstał na węglu, a park miał być miejscem, w którym ludzie pracy będą mogli wybrać się na spacer i odpocząć wśród zieleni. Plany były ambitne i wiele z nich zrealizowano (jak choćby amfiteatr, basen, ośrodek sportów wodnych). W latach 60-tych intensywnie urządzano park pod przewodnictwem kopalni Juliusz. Niestety kolejne lata, przypadające na czas transformacji ustrojowej, doprowadziły park do ruiny. Pamiętam, że jako dziecko nie bywałam tam zbyt często, ponieważ zdarzało się tam nawet niebezpiecznie. Na szczęście przyszedł czas na odrodzenie tego pięknego miejsca i ostatnie lata przyniosły naprawdę gigantyczne zmiany. Dziś Park Leśna tętni życiem i wypełniony jest po brzegi atrakcjami dla dzieci.
Atrakcje dla dzieci w Parku Leśna (Parku Kuronia)
Tuż przy parkingu zaczyna się obszar wielkiego placu zabaw z ogromną liczbą atrakcji dla dzieci w różnym wieku. Zakręcone zjeżdżalnie, konstrukcje sprawnościowe, wspinaczki, huśtawki, bocianie gniazda, piaskownice… Długo by wymieniać. Zarezerwujcie sobie więcej czasu, bo wyjście z placu zabaw może być trudne, ze względu na opór młodego człowieka, który chciałby tu bawić się jeszcze i jeszcze. Asem w rękawie są kolejne atrakcje, które zazwyczaj przekonują moje córki, by iść dalej.
Na hulajnogę i rower do Parku w Kazimierzu
My zazwyczaj do Parku Leśna zabieramy hulajnogi. Park usłany jest ścieżkami spacerowo-rowerowymi, pełno tu uroczych alejek, zatem jest świetnym miejscem, w którym dziecko może bezpiecznie wyszaleć się na ulubionym pojeździe. Po drodze miniecie mniejsze i większe punkty gastronomiczne i przygotujcie się na to, że latem trudno będzie odmówić sobie lodów. Możecie zatrzymać się w kawiarni, albo usiąść na jednej z licznych ławek.
Mini zoo z Parku Leśna
Mini zoo, zazwyczaj pomaga mi ściągnąć dziewczyny z placu zabaw. Urocze zwierzątka wzbudzają niesłabnące zainteresowanie najmłodszych. Oczywiście należy pamiętać, że nie wolno ich karmić! Nie wiem czy słusznie, ale wyjątek stanowi trawa 🙂 Ważne, żeby nie dawać zwierzakom żadnych smakołyków, które mogą im zwyczajnie zaszkodzić. Trawkę natomiast chętnie podjadają z dziecięcych rączek, zupełnie jakby ta za płotem była smaczniejsza 😉
Pozostałe atrakcje parku w Kazimierzu Górniczym
To nie wszystko. Na terenie parku znajduje się mnóstwo bajkowych rzeźb, park linowy, amfiteatr, skatepark, wypożyczalnia rowerów oraz gokardów, mini quadów i autek elektrycznych, także całkiem spora tężnia solankowa. Co ważne, większość atrakcji parku jest dostępna bez żadnych opłat (oczywiście wyjątek stanowi park linowy i wypożyczalnie). Place zabaw (naprawdę fajne) i mini zoo (tu spotkacie nie tylko sarny, kozice i osły, ale także kangurki i strusia) są miejską częścią parku. Nie chce marudzić, ale żeby zobaczyć żubry i dosłownie parę innych zwierzątek w ciągu 15 minut, w Pszczynie trzeba zapłacić kilkadziesiąt złotych za rodzinny wstęp. W Sosnowcu macie za friko ogromy leśny park z mini zoo i masą innych atrakcji.
Park Kuronia czy Park Leśna?
Dlaczego nadano mu imię Jacka Kuronia – kompletnie nie rozumiem. Dla mnie to miejsce funkcjonuje jako Ośrodek Leśna 😉 Nie mam nic przeciwko postaci Jacka Kuronia, ale czemu miała służyć zmiana nazwy z tej, którą wszyscy dobrze znają na nową? Być może Kuroń, którego ojciec pochodził z Sosnowca, miał przykryć zasługi Gierka dla rodzinnego miasta. Sądzę, że decyzja była czysto polityczna i zwyczajnie niepotrzebna. Nie zmienia to faktu, że park jest super i dziś w słoneczny dzień trudno pod ośrodkiem znaleźć wolne miejsce parkingowe. Sława Parku Kuronia wymknęła się daleko poza granice Sosnowca i dziś odwiedza go mnóstwo przyjezdnych spoza miasta. My także 🙂