Używasz AdBlocka?

Dzięki reklamom, linkom afiliacyjnym i artykułom sponsorowanym
mogę nadal pisać o rodzinnych podróżach.
Jeśli możesz, wyłącz proszę AdBlocka w swojej przeglądarce.

Kamping Bartek – Ustroń [opinie]

Jeden z moich faworytów i miejsc, do których lubimy wracać. Do Ustronia mamy blisko, a kamping skradł nasze serca. Nie jest to jednak miejsce dla każdego, dlatego warto przeczytać ten artykuł 😉

Kamping nad Wisłą

Lokalizacja kampingu Bartek jest bardzo fajna. Wprawdzie do centrum Ustronia trzeba zrobić sobie dłuższy spacer wzdłuż Wisły (za to bardzo przyjemny, około 1,5 km), ale camping znajduje się w pięknym sosnowym lesie nad brzegiem Wisły, co dla mnie jest dużym atutem. O cień nie trzeba się zatem martwić 😉 Ponadto obsługa jest zawsze niezwykle uprzejma i pomocna, aż miło 😉 Na terenie kampingu znajduje się sporo miejsca, choć w sezonie czasem trzeba dłużej poszukać. Wiele przyczep stoi tu na stałe, przez cały rok. Rozpiętość wiekowa gości jest bardzo szeroka. Przyjeżdża tu sporo rodzin z dziećmi, ale i wielu emerytów. Zdarzają się grupki znajomych, ale nigdy nie zdarzyło nam się, aby jakieś towarzystwo było uciążliwe, a byliśmy tu wiele razy w różnych terminach. Warto dodać, że na terenie ośrodka znajduje się kilka domków letniskowych (takich trójkątnych 😉 ), ale nie widziałam ich w środku, więc nie oceniam.

Infrastruktura kampingu Bartek

Na terenie kampingu znajduje się wiata, wyjątkowy plac zabaw (chyba zrobiony przez właścicieli – ponieważ nie jest to plac zabaw taki, jak wszędzie. Najważniejsze, że dzieci mają tu niesamowitą frajdę i bardzo lubią to miejsce) i mini zoo, które dla dzieciaków jest za każdym razem super atrakcją. Kózki, króliczki, kurki, kaczuszki i inni milusińscy przyciągają dzieci jak magnes! Trzeba tu koniecznie dodać, że zwierzątka są zadbane, mają zawsze posprzątane, a wokół nie czuć brzydkiego zapachu. Dodatkowo na Bartku mieści się trawiaste boisko, ale w bardziej ruchliwych terminach, bywa zastawione przyczepami. Tak czy inaczej, dzieciaki nie nudzą się tu ani chwilę 😉 Plac zabaw i mini zoo daje w zasadzie pewność, że najmłodsi będą zadowoleni, a camping można z zdecydowanie nazwać kampingiem rodzinnym.

Sanitariaty

I tu mam drobny problem, bo nie mam zdjęć sanitariatów. Łazienki są 🙂 Mieszczą się przy wjeździe, nosząc dumną nazwę Shaleton 😀 Będąc na Bartku, zawsze korzystaliśmy z łazienki w przyczepie, dlatego trudno mi obiektywnie ocenić sanitariaty. Myślę, że trudno o nich napisać, że są pierwszej klasy. Przy kolejnym wyjeździe postaram się zrobić zdjęcia i tutaj je uzupełnić.

Rodzinny kemping w Ustroniu

Lubimy Bartka i chętnie tu wracamy. Standard może nie zwala z nóg, ale miejsce jest niezwykle przyjazne i urokliwe. Jeśli macie swoją łazienkę w przyczepie – możecie jechać tu w ciemno 🙂 Jeśli nie, a należycie do wymagających turystów, miejsce może Was nie zachwycić. Mimo wszystko, można stwierdzić, że na kampingu Bartek w powietrzu unosi się przyjazna atmosfera 🙂 Miło tu wracać!


Jeśli podobał Ci się artykuł, wesprzyj mnie w tworzeniu następnych treści i zostań Patronem mojego bloga:

Wspieraj Autora na Patronite

2 thoughts on “Kamping Bartek – Ustroń [opinie]

  1. Byliśmy na Bartku wiele razy. Piszesz artykuł z pozycji bardzo ale to bardzo nie wymagającej osoby. Na temat sanitariatów nie można nic napisać bo ich nie ma. Zimna woda i strach, że się coś złapie… Recenzja kempingu bez sanitariatów to nie recenzja. Nie wspomniane było o cenie. Bo za taką cenę ten kemping to skandal. My tam już nie wrócimy…

    1. Dzięki za Twój komentarz. My też byliśmy tu wiele razy i zawsze byliśmy zadowoleni, podobnie jak wiele innych osób (choć zgadzam się, że nie jest to miejsce dla każdego – jak wiele innych). Zajrzyj ma mapę Google, na której 284 osoby oceniły ten kamping na średnio 4,6 (na 5,0 możliwych – to chyba całkiem dobra ocena). Co więcej, sporo osób zauważyło tam sanitariaty (czyli jednak są), pisząc o czystych toaletach i ciepłej wodzie 😉 Nie korzystałam, więc się nie odzywam. Podejrzewam, że prawda jest jak zwykle po środku, czyli pomiędzy pozycją osoby „bardzo ale to bardzo nie wymagającej”, a pozycją osoby bardzo, ale to bardzo wymagającej ;-). W podsumowaniu mojego artykułu zaznaczam: „Jeśli macie swoją łazienkę w przyczepie – możecie jechać tu w ciemno 🙂 Jeśli nie, a należycie do wymagających turystów, miejsce może Was nie zachwycić”. Myślę, że to uczciwa ocena. Pogrubię ją 😉 Artykuł będzie uzupełniony o zdjęcia sanitariatów, gdy tylko znów odwiedzimy to miejsce. Jeszcze raz dzięki za Twoją opinię! Udanych karawaningowych podróży! Jeśli możesz polecić jakieś campingi, które spełniają Twoje kryteria, będę wdzięczna za info w kolejnym komentarzu, jako drogowskaz dla innych czytelników 🙂 Pozdrawiam serdecznie!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *