Słowacja: Oravice — termy w Tatrach

Bajeczne widoki na monumentalne Tatry, szlaki turystyczne i rowerowe, stoki narciarskie, baseny termalne, aquapark, baza noclegowa… Jednym słowem raj na ziemi! Żeby tego było mało, miejscowość leży zaledwie 15 km od przejścia granicznego w Chochołowie. Dziś opowiem o miejscowości Oravice na Słowacji.

Dlaczego warto jechać na Oravice?

No właśnie! Celowo nie stawiam tu pytania: „czy warto jechać na Oravice”, tylko odpowiadam: „dlaczego warto jechać na Oravice”. Powodów jest wiele, ale na wstępie muszę przyznać, że sama długo nie mogłam uwierzyć w magię tego miejsca i wcale, ale to wcale nie chciało mi się tu jechać. Oravice kojarzyły mi się z brudnymi basenami, wypełnionymi po brzegi schorowanymi starcami (tak, wiem, bardzo brzydkie wyobrażenie). Kompletnie nie miałam ochoty na to, aby sprawdzić, czy moja straszliwa wizja jest, choć trochę prawdziwa. W końcu na wyjazd namówił mnie mąż, który znał to miejsce sprzed lat i nieoczekiwanie Oravice mnie totalnie zachwyciły! Pierwszy raz byliśmy tu rok temu w czasie ferii i od tej pory wracamy regularnie z niekłamaną przyjemnością dla całej naszej rodzinki. Od razu też muszę nadmienić, że artykułów o Oravicy będzie kilka, ponieważ uroki tego miejsca nie kończą się bynajmniej na termach! Ale do rzeczy…

Oravice — termy, czyli pierwszy atut tego miejsca

Termy Oravice to pierwsze skojarzenie tego miejsca. W istocie Oravice to totalna dziura, w której znajduje się kilka pensjonatów, apartamentów, camping (Camp Oravice — wkrótce powstanie o nim osobny artykuł), kilka punków gastronomicznych (czynne w sezonie, a poza nim tylko w weekendy i to nie zawsze), ośrodek Meander Oravice (w tym skipark Oravice i Oravice aquapark). Brak tu sklepów, bud z chińskimi pamiątkami i innych turystycznych umilaczy czasu i pochłaniaczy pieniędzy. Jednym słowem bosko! 😉 Żeby tego było mało, nie ma tu dzikich tłumów, jakie znamy z polskich Tatr. Owszem — baseny są oblegane, ale nie zdarzyło nam się tu borykać z brakiem miejsc czy leżaków nad wodą. Baseny termalne są w Oravicy zdecydowanie główną atrakcją. Do dyspozycji gości pozostają tzw. Oravice stare baseny termalne i wspomniany wcześniej Oravice aquapark (Meander Park Oravice), znajdujący się w kompleksie Meander. Które wybrać?

Stare baseny Oravice, w tle stok i ośrodek Meander Oravice Thermal & Ski

Oravice stare baseny termalne

Stare baseny termalne w Oravicach to 2 baseny zewnętrzne ze 100% wodą termalną, płynąca z wnętrza ziemi. I tu bardzo ważna informacja: ze względu na stężenie minerałów i temperaturę te baseny zdecydowanie nie są odpowiednie dla każdego. Do jednego z nich dzieci nie mają wstępu, ponieważ woda jest tu dla nich — jak usłyszeliśmy od Słowaków – „za mocna”. Przyznam, że tych basenów nie odwiedziliśmy, ponieważ zawsze podróżujemy z dziećmi i wolimy wybrać się do Meandra. Stare baseny termalne w Oravicy oblegane są głównie przez seniorów. Ich cena jest znacznie bardziej korzystna niż bilet wstępu do aquaparku, ponieważ i oferta jest zupełnie inna. Niemniej jednak baseny są jakiś czas temu odnowione, utrzymane w czystości, do dyspozycji kuracjuszy pozostaje całkiem spoko leżaków i jeszcze nie widziałam, aby to miejsce świeciło pustkami.

Stare baseny termalne Oravica to przede wszystkim miejsce lecznicze. Z głośników leci muzyczka, ale panuje tu raczej spokój, jakiego oczekuje się od miejsca, w którym kuracjusz pragnie odpocząć, zrelaksować się i zażyć zdrowotnej kąpieli. Nie ma tu wrzasku dzieci biegających z dmuchańcami i panują tu klimaty zdecydowanie emeryckie ;-). Jeśli zatem masz ochotę pochillować w takich okolicznościach, w dobrej cenie i z pięknym widokiem na Tatry — zdecydowanie warto odwiedzić to miejsce. Dla rodzin z dziećmi znacznie lepiej sprawdzą się nowe baseny w Oravicy.

Meander Oravice: baseny termalne i ski Oravice

Ośrodek Meander Oravice Thermal & Ski Resort to sporych rozmiarów kompleks turystyczny, w skład którego wchodzi stok narciarski w wyciągami oraz baseny termalne z niewielkim aquaparkiem. Szczerze mówiąc daleko mu do prawdziwego aquaparku i paradoksalnie to stanowi jego główny atut, ponieważ naprawdę nie ma tu tłoku. Nawet wówczas, gdy parking przed ośrodkiem pęka w szwach, to na basenie zawsze udaje nam się znaleźć wolne leżaki. Osobiście nienawidzę tłumów (dlatego chyba nie dotarliśmy jeszcze na zakopiańskie termy ;-)). Kiedy w zeszłym roku szukałam jakiejś polskiej alternatywy dla Oravicy trafiłam na artykuł o tym, że przez polskimi tatrzańskimi termami trzeba odstać kilka godzin w kolejce, stwierdziłam, że w takich okolicznościach bardziej bym się męczyła, niż odpoczęła, a to przecież bez sensu.

W kompleksie Meander Oravice znajdują się dwa baseny wewnętrzne o różnej temperaturze wody, które połączone są z basenami zewnętrznymi, jaccuzzi, sauna, mini tężnia (w zasadzie taka budka ze słoną parą, ale ostatnio jej nie widziałam, więc nie wiem, czy nadal funkcjonuje). Na dworze znajduje się ponadto basen ze sztuczną falą, kolejny z mocno ciepłą wodą, a w sezonie także brodzik dla dzieci i duża zjeżdżalnia. Na basenach termalnych Meander można korzystać z dmuchańców, desek i innych akcesoriów. Pisze o tym, ponieważ w różnych miejscach spotkaliśmy się już z zakazem pompowanych kół dla dzieci. Warto także zaopatrzyć się w okularki do nurkowania, ponieważ woda bogata w minerały podrażnia oczy. My zaopatrujemy się w różne akcesoria pływackie w Decathlonie (zobacz TUTAJ).

Ceny biletów są tu wyższe niż na starych basenach, ale mimo wszystko pozostają stosunkowo niedrogie, biorąc pod uwagę inne baseny termalne w Polsce, na Słowacji czy na Węgrzech. Dzieci do 10 roku życia wchodzą za darmo z osobą dorosłą, a okazji cenowych można także szukać na Grouponie. Na temat nowych basenów termalnych w Oravicy powstanie wkrótce osobny artykuł.

Oravice termy to nie wszystko

Oravice to fantastyczne miejsce dla miłośników spacerów, turystyki górskiej oraz rowerowej. Z centrum wychodzą szlaki do tutejszych dolin — i co ważne — są to szlaki dostosowane dla osób niepełnosprawnych! Asfaltowe uliczki może nie wydają się szczytem bliskości z naturą, ale są genialnym rozwiązaniem dla rodzin z dziećmi i dla osób na wózkach.

Wybierając żółty szlak, a potem niebieski, można stąd dojść przez góry do Witowa po polskiej stronie. Jeśli jednak wolisz tylko przyjemny spacer, a nie wędrówkę, wówczas wspomnianym żółtym szlakiem dojdziesz do bacówki, w której można kupić pyszne owcze sery, a raz udało nam się nawet trafić na barani gulasz (ja akurat nie jestem miłośniczką baraniny, ale trzeba przyznać, że był smaczny, świeży — po prostu wyborny).

Druga opcja to czerwony szlak w stronę Cichej Doliny. Tu z kolei szybko można dojść do przepięknej ścieżki edukacyjnej na torfowiskach:

@podrozepodlupa Kto zna Oravice? Jeśli nie macie pomysłu na wyjazd, a lubicie przyrodę, las, Tatry i spacery, koniecznie odwiedzacie Oravice. W lipcu mam nadzieję znaleźć więcej czasu, aby napisać o niej na blogu. #wakacje #podrozepodlupa #słowacja #slovakia #tatry #torfowisko ♬ Pretty (Sped Up) – MEYY

Idąc dalej, można dojść do niebieskiego szlaku i wrócić do Oravicy lub skrócić drogę żółtym, a potem niebieskim. Dla górołazów może być też kuszące przejście dalej z czerwonego szlaku na niebieski, ale w przeciwną stronę, niż Oravice. Wówczas docierając do innego żółtego szlaku, można dojść do schroniska w Dolinie Chochołowskiej, czyli znów po polskiej stronie. Możliwości spacerowania i wędrowania po dolinach i okolicznych szczytach jest tu naprawdę bardzo, bardzo dużo.

Oravice — noclegi

Baza noclegowa w Oravicach nie jest może zbyt duża, bo i miejscowość jest maleńka, ale znaleźć tu można obiekty o różmym standardzie, poczynając od Camp Oravice, na którym nie tylko można wypoczywać w namiocie, przyczepie lub kamperze, ale także w bungalowach i apartamentach, przez pokoje do wynajęcia (np. w Chata Oravice), apartamentach i pokojach w ośrodku Meander (te chyba zamykają stawkę, zarówno pod względem standardu, jak i ceny — o nich także powstanie osobny artykuł z opinią). Oczywiście na Słowacji płacimy w euro, zatem ceny noclegów nie należą do niskich, ale mimo wszystko wydaje mi się, że każdy może znaleźć tu coś dla siebie.

Gorące źródła Oravica — gdzie zjeść

My najbardziej lubmy knajpki przy parkingu pod campingiem, ale niestety nie zawsze są czynne. Poza sezonem działają tylko w weekendy albo wręcz jedynie w niedziele. Wybór dań jest dla nas wystarczający i sporo można tu zjeść dań kuchni regionalnej, co zawsze stanowi atut. Za każdym razem jedzenie było świeże i smaczne. W alternatywie pozostaje restauracja w Chacie Oravice (nad campingiem) z pięknym widokiem na góry. Tutejsze dania nas nie zachwyciły, ale były poprawne i w rozsądnej cenie. Na basenach znajduje się także restauracja z daniami na wagę, ale stosunek ceny jakości jest tu bardzo słaby. W sezonie dodatkowo działa budka z langoszami — na szczęście całkiem smacznymi. W stronę Witanowej znajduje się jeszcze jakaś karczma, ale nigdy do niej nie dotarliśmy, zatem trudno mi coś na jej temat powiedzieć.

Termy Oravice na każdą porę roku

W ciągu ostatniego roku odwiedziliśmy baseny termalne Oravica dosłownie o każdej porze roku i mogę śmiało powiedzieć, że podobały nam się za każdym razem. Każda pora roku niesie za sobą dodatkowe atrakcje i inne krajobrazy, jednakże widok gór zapiera dech w piersiach i wiosną, i latem, i jesienią, i zimą 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *